DECEMBER FAVORITES

30 December 2015

Czy tylko mi tak szybko czas leci? Niedawno był styczeń, a teraz zbliżamy się do końca tego roku. 
Jeszcze niedawno był sierpień i mój pierwszy wpis na blogu. Czas leci nieubłaganie szybko, aż sama nie wiem kiedy mi to zleciało. Pamiętam jak przejmowałam się klasą trzecią, że nie dam sobie rady, a teraz? Jest końcówka grudnia i za parę miesięcy mam egzaminy nie odzczuwając przy tym żadnego stresu. Dzisiaj czwarty i ostatni w tym roku post z Waszej ulubionej serii na moim blogu Ulubieńców Miesiąca! Ta seria cieszy się o dziwo bardzo dużą popularnością, z czego bardzo się cieszę :)
Część rzeczy jakie mam Wam dzisiaj do pokazania są prezentami jakie dostałam w tym roku pod choinkę, więc do części tych rzeczy ceny nie znam.
Do ulubieńców znowu zawitała herbata, tym razem nie zielona, lecz kokosowa i czekoladowa! 
Oby dwie są organiczne co jest ich wielkim plusem. Pisałam o tym nie raz na blogu, ale uwielbiam herbatę, więc jeśli macie w domu zbędny zapas herbaty to chętnie przyjmę :)

English Tea Shop
Przejdźmy teraz do kosmetyków, których w tym miesiącu trochę się nazbierało. Pędzle do makijażu to rzecz z której najbardziej się w tym miesiącu ucieszyłam, ponieważ już bardzo długo planowałam ich zakup, a tu proszę znajduję je pod choinką! Mój mini zestaw składa się z pięciu pędzli z firmy Hakuro: do podkładu, do różu i bronzera, do aplikacji cieni, do rozcierania ich oraz pędzelek do kresek który świetnie nadaje się do makijażu brwi.


Brushes - Hakuro
W tym miesiącu miałam okazję przetestować kolejny krem do rąk tym razem z firmy Oriflame o zapachu jabłka i cynamonu. Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i cudownie pachnie. Jak najbardziej polecam!

Hand cream - Oriflame
Ostatnim kosmetycznym ulubieńcem jest peeling i maska do rąk z Eveline który zostanie moim faworytem jeszcze przez długi czas :) 


Eveline // cena: ok. 3zł

**Profesjonalny peeling do rąk to natychmiastowy ratunek dla nawet najbardziej wymagającej skóry. Dzięki unikalnym kryształkom peelingującym i zawartości składników aktywnych, doskonale złuszcza zrogowaciały, martwy naskórek, pozostawiając dłonie idealnie gładkie i delikatne. Już po pierwszej aplikacji dłonie są aksamitne w dotyku, a skóra optymalnie nawiliżona, napięta i sprężysta.

**Profesjonalna maska do rąk to innowacyjna kuracja głęboko regenerująca suchą i spierzchniętą skórę dłoni. Efekt doskonałego wygładzenia widoczny jest już po pierwszym zastosowaniu.

W tym miesiącu nie mogło również zabraknąć grubego szalu, którym można się owinąć od stóp do głowy! Ja swój mam ze sklepu Stradivarius, gdzie macie ogromny wybór takich szali, co nie znaczy, że w innych sklepach takich nie znajdziecie :) Podobne perełki możecie znaleźć np. w Zarze.
Scarf - Stradivarius

Aby być na bierząco z postami, zachęcam do dołączenia do mojej grupy czytelników, która staje się co raz liczniejsza :) Jeśli macie jakieś pytania, śmiało możecie pytać mnie na asku KLIK.

HOW TO MAKE A SUCCESSFUL YEAR

27 December 2015

Cześć kochani! Święta są już praktycznie za nami, z czego szczerze mówiąc się cieszę, bo wkońcu mam za sobą tzw. świątęczną bieganinę, która towarzyszy każdemu z nas co roku. Chyba każdy wie co mam tutaj na myśli, jeżdżenie po domach aby razem z bliskimi zasiąść do wigilijnego stołu czy też poszukiwanie prezentów dla rodziny i znajomych. Są to czynności, które sprawiają mi wielką przyjemność, ale nie oszukujmy się, bywa to męczące :)
Zbliża się koniec roku, co wiąże się postanowieniami noworocznymi, które każdy wyznacza. Ja co roku wypisuję sobie na kartce moje cele i postanowienia na kolejny rok, ponieważ bardzo mi to pomaga m.in. w organizacji. Swoich postanowień nie będę tutaj upubliczniać , bo uważam, że takimi rzeczami nie należy się dzielić z innymi. Podobnie jest podczas zdmuchiwania świeczek, kiedy wypowiadamy życzenie urodzinowe robimy to w myślach i nie zdradzamy tego innym, ponieważ się nie spełni! Chcę się jednak z Wami podzielić moimi radami na zbliżający się 2016 rok, aby był on w pełni udany! Pierwszą i najważniejszą będzie to abyście w pełni czerpali radość z każdego dnia i absolutnie nie przejmowali się ludźmi którzy sprawiają, że czujecie się źle. Wiem, że w rzeczywistości może okazać się to trudne, sama mam czasami z tym problem, ale warto nad tym popracować. Wkońcu nie można cały czas chodzić ze sztucznym ''bananem na twarzy''. Kiedyś powiedziano mi pewne mądre słowa, które utkwiły mi w pamięci i którymi staram się kierować z życiu: '' Żyj tak, jakby miało nie być jutra ". Pomagają mi one kiedy naprawdę jest mi ciężko, bo bardzo podnoszą na duchu.
Druga rada, również ważna tak jak poprzednia: spełniajcie swoje marzenia i dążcie to wyznaczonych przez siebie celów. Może brzmi banalnie i przestarzale, ale uwierzcie mi na słowo, bez tego nie da się szczęśliwie żyć. To dzięki spełniaiu marzeń i osiąganiu celów czujemy się szczęśliwi, przy okazji dając nam jeszcze większego kopa do działania.
Kolejna rada powiązana  z wcześniejszą: uwierz we własne możliwości i nigdy się nie poddawaj! Bardzo często spotykamy sie tym problemem zarówno w szkole jak i w pracy. Spowodowane jest to najczęściej nadmiarem obowiązków jakie na Nas nagle spadają, patrzymy na to wszystko i z góry zakładamy, że nie damy sobie z tym rady. Nie należy jednak nie podejmować próby realizacji, bo często okazuje się, że mimo tego jak negatywnie byliśmy do tego nastawieni, jednak nam się udaje i czerpiemy z tego podwójną satysfakcję!
Czwartą i ostatnią będzie to, abyście znali swoją wartość i nie zadawali się z ludźmi którzy nie są warci Waszej uwagi. Ja w tym roku kilka razy się na takich osobach zawiodłam. Często nie otrzymywałam zrozumienia i wsparcia od takich osób, które w danym momencie było mi bardzo potrzebne. Wiadomo, jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma też swoje sprawy i problemy, ale utrzymywanie kontaktu z kimś przez długi czas, a potem odrzucenie tej osoby, bo jej się znudziła, wydaje mi się nie w porządku. Chcę tutaj Was w pewnym sensie uchronić przed fałszywymi ludźmi którymi, niestety każdy z Nas się otacza. Znajcie swoją wartość, bez niej ani rusz.
Na zdjęciach pokazane są rzeczy które dostałam w tym roku na święta. I chcę tutaj odrazu podkreślić, że moim celem nie jest chwalenie się, lecz podzielenie się z Wami moją radością, jaka towarzyszyła mi podczas otwierania tych prezentów. Podzielcie się również swoją radością i napiszcie na dole w kometarzu co dostaliście pod choinkę :)


Necklace - Sotho


Brushes - Hakuro

Na koniec chciałabym Was serdecznie zaprosić na niedawno utworzoną stronę na Facebooku gdzie będziecie na bierząco z informacjami :) KLIK

Szczęśliwego nowego roku kochani!

HOLIDAY OUTFIT IDEAS

21 December 2015


Cześć misie! Jak Wam minął ostatni weekend przed świętami? Odpoczywaliście czy pomagaliście w przygotowaniach na Wigilię? Dla mnie najbardziej pracowitym dniem okazał się piątek, kiedy stałam nad piernikami do godziny 23, ale było warto bo smakują tak dobrze jak wyglądają :)
W dzisiejszym poście przedstawię Wam kilka propozycji na outifit zarówno na wigilię klasową jak i tą spędzoną wśród bliskich.
Pierwsza stylizacja jest ze sklepu Pull&Bear. Sukienka mimo, że ma już kilka lat, wygląda na dopiero co kupioną, także można powiedzieć, że jest niezniszczalna :) Zarówno do tej jak i pozostałych stylizacji jakie dzisiaj dla Was przygotowałam, ubrałam buty które możecie zobaczyć we Wrześniowych Ulubieńcach  :)


Sukienka //Pull&Bear

Druga stylizacja należy chyba do moich ulubionych. Sukienka ma charakter ''małej czarnej" którą, moim zdaniem. każda kobieta powinna posiadać w swojej szafie. Do outfitu możemy założyć skórzaną ramoneskę która nadaje całości nieco mocniejszego charakteru.

Sukienka // Esmara

Ramoneska // Stradivarius

Do ostatniej stylizacji nie potrzeba robienia jakiś większych zakupów, bo chyba każda z Nas ma u siebie w szafie zwykłą białą bluzkę i parę ulubionych dżinsów. Połączenie tych dwóch prostych rzeczy daje wbrew pozorom fajny efekt.

Koszula // Orsay

Dżinsy // Stradivarius

Przy składaniu zamówienia na sotho.pl wpiszcie kod rabatowy: SOTHO12 , aby otrzymać 30% zniżki :)

SOTHO

NOVEMBER FAVORITES

10 December 2015


Jak Wam idą przygotowania do świąt? Kupiliście już prezenty czy jeszcze się zastanawiacie co kupić dla bliskich? Ja dzisiaj zakończyłam tegoroczne zakupy świąteczne, z czego się bardzo cieszę. Lubię kupować prezenty i sprawiać innym radość, ale wybieranie i chodzenie godzinami po galerii w poszukiwaniu tego idealnego prezentu nie należy do moich ulubionych zajęć. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzą różnego rodzaje zwroty i jeżdżenie w tą i z powrotem.
Pierwszym ulubieńcem a może raczej ulubieńcami są piosenki Justina Biebera: Love Yourself i I'll Show You oraz utwór Alessia Cara: Here 




W listopadzie moim ulubieńcem kosmetycznym została szminka do ust z kolekcji Kate Moss dla Rimmel oraz wygładzający krem do rąk marki Kolastyna 

Zakup czerwonej szminki planowałam już dawno, jednak nigdy nie byłam do niej w 100% przekonana. Po przetestowaniu jednej z wielu
szminek z kolekcji Kate Moss dla Rimmel mogę stwierdzić, że było warto. Produkt nie tylko daje wspaniały kolor na ustach, ale również nawilża. Cena: 22zł 

Od dłuższego czasu miałam problem ze spierzchniętymi dłońmi, na szczęście w porę odnalazłam 
krem do rąk z Kolastyny który skutecznie nawilża i wygładza spierzchniętą skórę dłoni. Cena: ok. 5zł 


Ostatnim ulubieńcem minionego miesiąca jest książka mojego ulubionego pisarza Johna Green'a pt. Szukając Alaski.
** Powieść o myślących i wrażliwych młodych ludziach. Zbuntowanych, szukających intensywnych wrażeń i odpowiedzi na najważniejsze pytania: o miłość, która wywraca świat do góry nogami, o przyjaźń, której doświadcza się na całe życie.
Książkę jak najbardziej polecam, tylko uwaga, bo naprawdę wciąga :)


FALL HAUL

05 December 2015

Przyznam się szczerze,że długo zbierałam się do napisania tego postu. Nie dlatego,że nie miałam na niego pomysłu,bo to co miało się w dzisiejszym poście pojawić planowałam od dłuższego czasu,tylko z nadmiaru obowiązków jakie w ostatnim czasie na mnie spadły. Sprawdziany,kartkówki i zbliżające się wielkimi krokami egzaminy próbne,były i nadal są,czynnikami które sprawiają,że brakuje mi tej chwili na spokojne napisanie notki. Na szczęście zaczął się weekend i będe mogła trochę odpocząć :)
W związku z kończącym,albo raczej,zakończonym już sezonem jesiennym,postanowiłam podsumować moją ulubioną porę roku mini haulem ubraniowym. Pierwszą rzeczą jaką udało mi się nabyć jest beżowy sweter z niskim golfem ze sklepu Reserved. Sweter jest ciepły i miły w dotyku oraz co najważniesze,nie drapie po skórze.

// Reserved // 

Następną rzeczą są skarpetki z Green Treat,które wykonane są z naturalnie uprawianego bambusa. Produkt pakowany jest w trójpaku,tak jak widać na zdjęciu, oraz dostępny jest w różnych wersjach kolorystycznych.

// TKMaxx //

Długo szukałam spodni które by mi się podobały a zarazem dobrze na mnie leżały,a gdy wkońcu na takie trafiłam nie zastastanawiałam się ani chwili nad ich zakupem. Jedna para jest z jednego z moich ulubionych sklepów,czyli Stradivariusa,a druga z Pull&Bear. Obie pary mają wysoki stan, na który bardzo często zwracam uwagę przy zakupie spodni.

// Stradivarius //

// Pull&Bear //

Kolejną rzeczą jest ciemnoczerwona bluzka w białe i granatowe paski z Zary. Materiał w dotyku jest bardzo przyjemny,a bluzka sama w sobie nie jest obcisła,co jest jej zaletą :)

// Zara //

Co roku kupuję nową kurtkę zimową ze względu na to,że po jednym sezonie jej użytkowania wygląda nieciekawie :) Tym razem postawiłam na jakość niż na cenę kupując kurtkę w sklepie 4F,która sprawia,że nie marznę tak bardzo jak to do tej pory było. Ja swoją kupiłam w kolorze czarno-różowym,ale jest również dostępna wersja szaro-niebieska :)

// 4F //

Ostatnią rzeczą jaką mam Wam dzisiaj do pokazania są większości pewnie znane Timberlandy. Kupiłam je całkiem nie dawno,ponieważ poprzednie jakie miałam,po dwóch latach użytkowania poprostu się rozwaliły. Buty może nie należą do najtańszych,ale jeśli mają posłużyć na kilka lat,to uważam,że warto je kupić.

// Timberland //

Jak mogliście już zdążyć zauważyć,mój blog przeszedł małą transformację :) Nie jest jeszcze tak jak chciałabym żeby było,ale małymi kroczkami zmierzam do wyznaczonego przez siebie celu :) A co Wy sądzicie o nowym wyglądzie? Podobał Wam się dzisiejszy post? Jaki chcielibyście zobaczyć na moim blogu? :)

DDOB TAG

29 November 2015

Cześć misiaczki! Dzisiaj wracam do Was z podwójną siłą i nowym postem :) Po raz pierwszy na moim blogu pojawia się tag,który mam nadzieję przypadnie Wam do gustu. Jest on utworzony przez Ambasadorki DDOB: Jessikę,Wiktorię, Sarę, Martynę, Enię oraz Natalię. Pytania które są zawarte w tym tagu bardzo mi się spodobały i postanowiłam takiego typu post dla Was przygotować :) Dajcie mi znać co o nim sądzicie zostawiając komentarz pod tym postem :)

1. Czym jest dla Ciebie piękno?

Słowo piękno można zinterpretować na wiele sposobów. Dla jednych piękno oznacza nieskazitelną urodę i smukłą sylwetkę,a dla drugich pięknem jest możliwość spędzania swojego czasu ze swoimi bliskimi. Wygląd jest dla mnie ważny,ale nie tak jak moja rodzina. Odpowiadając na pytanie,pięknem jest dla mnie fakt,że mogę dzielić wszystkie moje sukcesy,porażki,wspomnienia z ludźmi na których mi zależy. Cieszę się,że ich mam,zawsze mogę liczyć na ich wsparcie które jest bardzo ważne.

2. Jakim obrazkiem/zdjęciem/aforyzmem wyraziłabyś swój dziejszy humor?


,, Nie pozwól aby twoje marzenia zarosły chwastami ''

3. Jaki jest Twój sposób na udany poranek?

Chyba jeszcze nikt nie wymyślił na niego sposobu. Jednak jeśli chodzi o mnie,lubię swój dzień zacząć od szklanki wody. Pomaga mi ona zaspokoić moje pragnienie,które ostatnio bardzo często mi sprzyja. Warto również udać się na 15 minutowy spacer z rana,z psem,albo nawet samemu wyjść i się dotlenić. Następnie zjeść pożywne śniadanie,popijając kawą albo herbatą (najlepiej zieloną). Moją radą jest aby z rana zaplanować i zapisać sobie co chcę dzisiaj zrobić i to realizować w dalszej części dnia. Mi to bardzo pomaga w organizacji i korzystam z tego sposobu niemalże codziennie.



4. Robisz makijaż codziennie?


Bardzo trafne pytanie :) Kiedyś nie wyobrażałam sobie wyjścia do szkoły,do kina,galerii bez makijażu. A teraz? Jest zupełnie na odwrót. Przykładem na to może być fakt,że wczoraj byłam w szkole bez makijażu i czułam się z tym dobrze. Wiem,że ciężko jest się przełamać w pójsciu bez makijażu do szkoły lub gdziekolwiek indziej w miejsce publiczne,bo ja sama mam jeszcze z tym problem. Jednak uwierzcie mi,że takie małe przerwy są potrzebne i prędzej czy później wyjdą one na dobre :)

5. Jaka jest Twoja ulubiona marka kosmetyczna?


Zdaje mi się,że nie mam jakieś swojej ulubionej marki kosmetycznej. Są jednak takie marki bez których nie wyobrażam sobie mojego makijażu i pielęgnacji. Jedną z nich jest Maybelline,która jest ze mną praktycznie od samego początku mojej przygody z makijażem.

6. Z czego składa się Twoja kosmetyczka?


Na to pytanie bym szybciej odpowiedziała gdyby padło pytanie z czego się ona NIE składa :) Swoją odpowiedź przedstawię w formie zdjęć:
Eyebrow set z Catrice// Paletka cieni Maybelline Eyestudio Natural Impact// Mascara do rzęs Mayebelline Lash Sensational

Podkład Rimmel Match Perfection// Korektor rozświetlający z Kobo// Puder matujący Rimmel Stay Matte


7. Gdzie najczęściej szukasz inspiracji?

Bardzo często pomysły same mi przychodzą do głowy. Zdarza się jednak,że mam totalną pustkę i wtedy szukam inspiracji oglądając różne lifestylowe filmiki na YouTubie,przeglądam Tumblra oraz Instagrama.

8. Jakie 3 rzeczy chciałabyś zmienić na świecie?

Przede wszystkim stosunek ludzi do ludzi inaczej wyglądających lub zachowujących się od nas. Mam tu na myśli ludzi o innej karnacji,o innych poglądach itd. Ten problem z każdym rokiem narasta i staje się co raz bardziej niebezpieczny.
Kolejną rzeczą jaką chciałabym zmienić jest fakt,że co raz więcej zła dzieje się na świecie. Kilka tygodnii miał miejsce zamach w Paryżu,który jak wiadomo poniósł za sobą śmierć dużej ilości osób. Gdybym miała taką możliwość,ustanowiłabym wieczny pokój na ziemi,ale chyba każdy zdaje sobie z tego sprawę,że nikt nigdy nie będzie w stanie zrobić czegoś takiego.
Trzecią rzeczą jaką chciałabym zmienić i która najbardziej mnie męczy jest podejście człowieka do zwierząt. Nie raz byłam świadkiem jak właściciel znęcał się w sposób fizyczny czy słowny nad swoim pupilem. Osobiście jestem miłośniczką zwierząt i jak oglądam lub czytam różnego rodzaju reportaże na temat okrucieństwa wobec zwierząt, mam ochotę podejść do takiego człowieka i zrobić mu to samo co on zrobił temu zwierzęciu. Czym bezbronne zwierze zasłużyło sobie na takie traktowanie?

9. Jaką cechę charakteru w sobie lubisz,a jaką chciałabyś w sobie zmienić?

Może zacznę od tej której chciałabym w sobie zmienić. Moją negatywną cechą jest częste wyolbrzymianie wszystkiego bez potrzeby. Wtedy mała błahostka staje się wielkim problemem, co w rezultacie kończy się kłótnią.
Jest taka pozytywna cecha za którą nawet siebie samą cenię: szczerość. Nie każdy jest w stanie przyznać się do błędu,powiedzieć komuś bezpośrednio co o nim myśli. Ta cecha jest w życiu ważna i warto nad nią popracować.

10. Jaki jest najlepszy sposób na to, aby czuć się dobrze w własnym ciele i zaakceptować swój wygląd?

Akceptacja takiego jakim się jest wymaga czasu,uwierzenia we własne możliwości i dostrzeżenia w sobie zalet,które w każdym z nas gdzieś głęboko siędzą. Nie oznacza to jednak,że nie należy nad sobą pracować. Jeśli się czegoś naprawdę chce to można osiągnąć wszystko. Pamiętajcie,że kluczem do sukcesu są przede wszystkim chęci,bez nich ani rusz!

11. Gdybyś miała możliwość cofnięcia czasu lub zobaczenia przyszłości to zdecydowałabyś się użyć którejś z tych opcji?

Odpowiedź jest bardzo prosta,nie chciałabym ani cofnać czasu ani zobaczyć przyszłości. Wszystko dzieje się tu i teraz,a wracanie do przeszłości nie miałoby najmniejszego sensu. Fajnie byłoby móc zobaczyć co stanie się w przyszłości,ale później gdy stanie się ona twoją teraźniejszością, jaką będziesz czerpał z tego radość?

,, Życie jest jak pudełko czekoladek-nigdy nie wiesz co się trafi'' - Forrest Gump

12. Jakimi trzema słowami opisałabyś swoje życie?

Ciekawe,zaskakujące,szcześliwe

13. Skąd pomysł na założenie bloga?

Na to pytanie mogłabym się rozpisywać i opowiadać godzinami. Nie wiele osób o tym wie,ale swoją przygodę z blogowaniem zaczęłam mając już 12 lat. Wtedy założyłam swojego pierwszego bloga,który był moim internetowym pamiętnikiem,do którego w każdej chwili mogłam wrócić. Moje wpisy nie były regularne,bo nie czułam się do tego w żaden sposób zobowiązana. Swojego bloga nikomu nie udostępniałam co czyniło mój internetowy pamiętnik jeszcze bardziej wyjątkowym. Z biegiem czasu zapomniałam o nim,tworząc kolejne blogi na które potem i tak nie miałam chęci wchodzić. Po dwóch latach przerwy w blogowaniu,założyłam nowego bloga którego macie teraz przyjemność czytać :) Nie jestem stanie dokładnie powiedzieć skąd wziął się na niego pomysł. Ten blog jest moją odskocznią od codziennego życia które często daje popalić. Pisząc tutaj od prawie czterech miesięcy nie wyobrażam sobie,abym mogła to nagle wszystko rzucić. Lubię to robić i czuję się w tym dobra,a to chyba najważniejsze,prawda?

14. Jak wiele czasu poświęcasz swojemu blogowi?

Na bloga poświęcam bardzo dużo czasu. Czasami jest to parę godzin,a czasami nawet cały dzień. Prowadzenie go wymaga wielu poświęceń,które są potem doceniane przez czytelników. Często jeśli mam do wyboru szkołę i naukę wybieram drugą opcję którą jest blog. Najwięcej czasu zajmuje mi pisanie postów i tworzenie nowych wyglądów na bloga,które jest bardzo pracochłonne.

15. Co lub kto daje Ci największego kopa i motywację do prowadzenia bloga?

Największą motywację do prowadzenia bloga daje mi fakt,że mam stałych czytelników którzy cierpliwie czekają aż nowy post się pojawi. Jest to bardzo motywujące jak widzisz,że innym podoba się to co robisz.

16. Co jest/było twoim największym sukcesem w blogowaniu?

Moim największym sukcesem w blogowaniu? Napewno to,że udało mi się zdobyć zaufanie odbiorców którzy odwiedzają mojego bloga oraz to,że nie zaprzestaje w pisaniu tutaj. Piszę tak,bo znając siebię to znudziło by mi się to po miesiącu.a tym czasem mijają cztery miesiące a ja nadal tu jestem :)

17. Która z ambasadorek DDOB jest Twoją ulubioną?

Moją ulubioną blogerką a zarazem ambasadorką DDOB jest Lila Janowska. Odkryłam ją ponad pół roku temu,przeglądając instagrama natknęłam się na jej profil i kliknęłam w link do jej bloga. Otworzył mi się przejrzysty i prosty blog Lili. Od razu wzięłam się za czytanie jej postów,a potem za kolejne portale społecznościowe.
Można powiedzieć,że Lila jest w pewnym sensie inspiracją dla mnie. Jej urody mogą pozazdrościć setki nastolatek w tym też ja :) Widać,że to co robi przychodzi jej z łatwością,


To byłoby na tyle w dzisiejszym poście. Mam tylko nadzieję,że wytrwaliście i nie przewineliście na sam koniec tego tagu :) Kolejny post pojawi się w przeciągu kilku dni,badźcie czujni :) A żeby Wam to ułatwić zachęcam do obserwowania mojego bloga,dzięki temu żaden post nie przejdzie Wam obok nosa :)

Miłej niedzieli

FAQ

14 November 2015

Hej wszystkim :) Ten post powstaje tylko dzięki Wam,bo to Wy daliście mi na niego pomysł :)  Ze względu na tymczasowy brak sprzętu którym zwykle robie zdjęcia,posty nie pojawiają się zbyt często za co przepraszam. Posty mam już zaplanowane,także czekajcie cierpliwie :)
Dzisiaj poznacie mnie trochę lepiej,ponieważ opowiem krótko w punktach o mojej osobie.
Przypominam,że możecie mi zadawać pytania na moim ASKU oraz w komentarzu pod postem :)

1. Wiktoria Magdalena Lorenz
2. Instagram: @vilizzle
3. Tumblr: victoriamadelleine.tumblr.com
4. Snapchat: victoriaellie
5. Ask: ask.fm/WiktoriaLorenz
6. Urodziłam się 12.05.2000, czyli mam 15 lat
7. Mam niebieskie oczy
8. Mieszkam we Wrocławiu, Dolnośląskie 
9. Chodzę do Gimnazjum nr 18 we Wrocławiu,jestem w III klasie z językiem włoskim
10. Nie mam chłopaka, jestem heteroseksualna
11. Nie mam rodzeństwa
12. Mam IPhona 6 srebrnego
13. Mam około 1,6 m wzrostu 
14. W tym roku przygotowuję się do bierzmowania, imienia jeszcze nie wybrałam
15. Mój ulubiony kolor to ciemno krwista czerwień, czarny, szary oraz pudrowy róż
16. Aktualny kolor włosów jest moim naturalnym. Kiedyś miałam robione ombre, które w rezultacie bardzo zniszczyło i osłabiło moje włosy
17. Biegam,ale teraz jak jest tak zimno średnio mi się chce 
18. Jestem potwornym śpiochem
19. Mam dosyć dużą kolekcję kosmetyków, ale w większości z nich wogóle nie używam
20. Za granicą byłam w Norwegii, Danii, Turcji, Tunezji, dwa razy w Egipcie, Niemczech, Czechach, dwa razy w Chorwacji, Albanii, Macedonii
21. Interesuję się modą i życiem celebrytów (jeśli można to tak nazwać)
22. Uwielbiam psy i mogłabym mieć ich całą gromadkę. Sama mam psa, ma na imię Manny i jest rasy Shih Tzu
23. Słucham muzyki alternatywnej, trapu, hip hopu oraz tego co aktualnie jest ''na topie''. Ulubionym wykonawcą jest oczywiście The Weeknd
24. Moimi ulubionymi aplikacjami są Snapchat oraz Spotify
25. Lubię oglądać seriale, aktualnie oglądam American Horror Story: Hotel oraz Scream Queens
26. Nie mam przyjaciółki, kilka razy się na takich osobach zawiodłam, dlatego wolę nazywać ludzi znajomymi, nawet jeśli mogę im powiedzieć niemal wszystko,a jest kilka takich osób
27. Ubrania kupuję stacjonarnie w sklepach. Moimi ulubionymi są Stradivarius oraz Pull&Bear
28. Nie znoszę ludzi wścibskich i myślących,że wiedzą wszystko najlepiej
29. Mam kilka uzależnień o których jest osobny post na moim blogu KLIK
30. W planach mam kolczyk w nosie + kilka w uszach

Mam nadzieję,że ten post przypadł Wam do gustu,dajcie znać co o nim myślicie i zadawajcie własne pytania. Z chęcią na nie odpowiem :) 
Miłej niedzieli ♥

OCTOBER FAVORITES + DDOBINSTA

31 October 2015


Cześć wszystkim! Dzisiaj wracam do Was po mojej dłuższej nieobecności na blogu z nowym postem - ulubieńcami miesiąca. Z liczby wyświetleń pod poprzednim postem z ulubieńcami wnioskuję,że podobają Wam się takiego typu posty,więc postanowiłam tą serię kontynuować. W tajemnicy Wam zdradzę,że kolejna już się szykuje na moim blogu :)
Tym razem zacznę od nowej w tej serii kategorii:
FILM/SERIAL
W tym miesiącu moimi ulubieńcami serialowymi napewno były Scream Queens oraz większości z Was pewnie znany American Horror Story: Hotel. Oba seriale są transmitowane na kanale FOX, ale możecie je również obejrzeć przez internet :)
Niektórych może to rozbawić,ale w kategorii z JEDZENIEM znów pojawia się zielona herbata.Tym razem jest to połącznie zielonej i białej herbaty z nutką liczi. Jest ona świetną alternatywą dla osób którzy nie przepadają za goryczką jaką ona daje,ponieważ w połączeniu z białą jest ona mniej wyczuwalna.




MUZYKA
Ten miesiąc zdecydowanie należał do zespołu The Neighbourhood. Mimo,że lubię wszystkie ich utwory to w tym miesiącu najczęściej sluchałam R.I.P. 2 My Youth oraz idelany na aktualną pogodę Sweater Weather.






Przy okazji pisania tego postu chciałabym podziękować DDOB za możliwość wygrania w ich instagramowym konkursie współorganizowanym z iMe. Nie sądziłam,że wygram a tu proszę :)
Bierzcie udział w konkursach,a może to właśnie do Ciebie uśmiechnie się szczęście :)



Jak za każdym razem zachęcam Was do obserwowania i komentowania mojego bloga zostawiając również adres swojego :) Na dole zostawiam Wam linki do mojego instagrama, tumblra oraz aska :)

Miłego wieczoru ♥

INSTAGRAM      TUMBLR      ASK 

MY ADDICTIONS

16 October 2015

Każdy z Nas jest od czegoś uzależniony, nie zależnie od wieku i płci. Jedni nie mogą żyć bez ,telefonu,drudzy bez komputera,a trzeci bez słodyczy. Uzależnić jest się bardzo łatwo,o wiele trudniej z tego wyjść. Czytając to myślicie pewnie, że będe tutaj pisać o uzależnieniach z alkoholem, nikotyną, czy też narkotykami, ale o tym nie piszę i pisać nie będe. Uważam, że jest to każdego indywidualna sprawa co robi ze swoim życiem i on sam odpowiada za ewentualne tego konswekwencje,
Tak ja wspomniałam już na samym początku, każdy jest od czegoś uzależniony. Do moich uzależnień można zaliczyć m.in. dość nietypową manię zbierania magazynów modowych. Mam tu na myśli znane pewnie każdej nastolatce Glamour, ELLE i Harper's Bazaar. Na każdy nowy numer wyczekuję z niecierpliwością. A jak już go kupię, zdarza się, że leży on na półce przez dobre parę dni,a czasami nawet tygodni zanim go wezmę do ręki i poczytam.





 Czy to jedyne moje uzależnienie? Oczywiście, że nie. Mam tu na myśli uzależnienie które męczy nie tylko mnie ale również mój portfel - zbyt częste wydawanie pieniędzy. W dodatku zupełnie niepotrzebne, bo po co iść do sklepu po gumy do żucia skoro mam jeszcze całe opakowanie w torebce? Na to pytanie chyba nigdy nie znajdę właściwej odpowiedzi.
A jakie są Wasze uzależnienia i jak sobie z nimi radzicie?
Zapraszam do klikania na baner DDOBINSTA który możecie znaleźć na lewym pasku pod banerem mojego INSTAGRAMA oraz dodawania mnie na Snapchatcie: victoriaellie
Nie zapomnijcie również o podaniu adresu swojego bloga w komentarzu :)
Miłego weekendu :)

WHY FALL IS THE BEST SEASON

11 October 2015


Nie sądziłam, że kolejny post pojawi się w przeciągu kilku dni,a tu prosze piszę do Was zupełnie spontanicznie siedząc na kanapie z kubkiem gorącej herbaty.
Jak już wspominałam w poprzednim poście, jesień jest jedną z moich ulubionych pór roku co może niektórych dziwić,bo kto lubi mrozy i ubieranie się na tzw.''cebulkę'' Są jednak takie rzeczy za które powinniśmy mimo tych dwóch rzeczy polubić kolorową jesień. Pierwszą z nich jest oczywiście możliwość noszenia ciepłych swetrów oraz długich sięgających prawie do kolan grubych skarpet. Nie zapominajmy o gorących napojach które nas rozgrzewają gdy na zewnątrz jest zimno.mówię tutaj nie tylko o herbacie ale również o czekoladzie i kawie ( tutaj polecam Pumpkin Spice Latte,którą możecie zamówić w Starbucksie ale również wykonać ją samemu w domu ). Następną rzeczą są świeczki, bez których nie wyobrażam sobie jesiennych wieczorów z dobrą książką w ręku lub oglądając ulubiony serial. Ostatnim powodem dla którego powinniśmy polubić tą porę roku są długie spacery wśród spadających z kolorowych drzew liści, które sprawiają, że zwykły spacer robi się miłym wspomnieniem. 



Mam nadzieję, że ten post pomoże ludziom negatywnie nastawionym do jesieni jednak ją polubić :)
A jaka jest Wasza ulubiona pora roku? Za co ją lubicie?

Zdjęcia w tym poście nie są mojego autorstwa, służą jedynie jako inspiracja.

SEPTEMBER FAVORITES

08 October 2015

Hej misie, jak się macie? Mnie już zdążyło dopaść przeziębienie, męcząc mój nos nieznośnym katarem. Mimo tego cieszę się z tego, że zawitała do Nas pełna kolorów jesień która jest jedną z moich ulubionych pór roku :)
Dzisiaj długo wyczekiwany i lekko spóźniony post z serii Ulubieńcy Miesiąca w którym przedstawię Wam co skradło moje serce w minionym miesiącu. Ulubieńców podzielę na kilka kategorii, pierwszą z nich będzie:
MUZYKA
W tym miesiącu moja playlista wzbogaciła się o bardzo dużą ilość utworów G-Eazy z albumu These Things Happen. Moimi dwoma ulubionymi z tej płyty są oczywiście Tumblr Girls i Downtown Love:

Następna kategoria będzie chyba moją ulubioną,ponieważ mówię tutaj o JEDZENIU.
Miniony miesiąc zdecydowanie należy do zawsze przeze mnie pożądanej zielonej herbaty. Tym razem postawiłam na mieszankę tej herbaty ze skórką grejpfruta, którą naprawdę polecam :)
KOSMETYKI
Moim kolejnym ulubieńcem jest tusz do rzęs MaxFactor 2000 Calorie, która ładnie podkręca i pogrubia rzęsy oraz świetnie sprawdzający się puder matujący z Kobo.
MaxFactor 2000 Calorie

KOBO Professional
I ostatnia kategoria czyli UBRANIA.
Nie może tutaj zabraknąć moich obecnie ulubionych butów na obcasie z H&M oraz wielkiej chusty, również z H&M, która świetnie sprawdza się zarówno jako dodatek do outfitu jak i przytulny kocyk.
H&M

H&M
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał :) W każdym poście z tej serii mogą zmieniać się kategorie, w zależności co w danym miesiącu będzie ulubieńcem. Zachęcam Was do obserwowania i komentowania mojego bloga, zostawiając w komentarzu również adres swojego bloga. Często wchodzę na blogi które mi podajecie, komentuje, a jak mi się jakiś spodoba to również obserwuje :)

SKIN CARE ROUTINE

26 September 2015


Cześć wszystkim,trzymacie się jakoś? Wiem,że jest ciężko,bo mimo że mija dopiero wrzesień to mamy już kłopot ze znalezieniem dla siebie wolnego czasu. Ciągle tylko nauka i nauka a co z czasem wolnym? U mnie jedynym takim dniem może być niedziela ze względu na masę obowiązków. Dzisiaj się postarałam i piszę ten post,bo wiem,że trochę Was tutaj zaniedbałam za co przepraszam,ale sami rozumiecie co się kryje za słowem szkoła.
Dzisiejszy post jest chyba pierwszym takiego typu na moim blogu,ponieważ jest on o mojej codziennej pielęgnacji twarzy i ciała. Przyznam się szczerze,że nie wiedziałam jak się do tego postu zabrać,ponieważ nie używam za wielu  kosmetyków pomimo tego,że mam ich dużo. Tutaj pokażę te których używam najczęściej.
Głównym produktem jakiego używam codziennie jest tonik zwężający pory na dzień i na noc z firmy Ziaja. Tonizująco-uzupełniający  preparat  do demakijażu i oczyszczania skóry.Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość. Tak właśnie opisuje ten produkt jego producent z czym się absolutnie zgadzam. Jest to z pewnością jeden z moich ulubionych kosmetyków. Polecam go każdemu,ponieważ jest on nie drogi,dostępny w każdej drogerii i pasuje do wszystkich typów skóry.
Następnym produktem jest również tonik tyle,że z firmy Tołpa. Używam go o wiele rzadziej niż poprzedni. Ma on działanie normalizujące i matujące,przeznaczony jest do skóry wrażliwej,mieszanej,tłustej i trądzikowej. Dermokosmetyk delikatnie złuszcza zrogowaciały naskórek i normalizuje wydzielanie sebum. Działa ściągająco i antybakteryjnie. Przywraca fizjologiczne pH skóry i długotrwale matuje.

Żeby nie było,że używam samych toników to przedstawię Wam teraz peeling do twarzy z firmy Bourjois. Używam go średnio raz na tydzień,ponieważ nie mam potrzeby stosowania go częściej. Jest to rozświetlający peeling do twarzy wzbogacony o drobinki bambusa i miąższu pomarańczy. Sprawia,że cera jest promienna. Daje efekt gładkiej i zregenerowanej skóry.
Do pielęgnacji twarzy używam również kremu oliwkowego z firmy Ziaja. Stosuję go głównie w okresie zimowym gdy moja cera nie jest w za dobrej kondycji. Aktywny krem z olejem z oliwek i masłem Shea odżywia oraz wyraźnie przyspiesza odnowę naskórka. Przywraca skórze prawidłowy poziom nawilżenia. Doskonale uelastycznia, zapewnia skórze delikatność i długotrwałe ukojenie. Produkt jest przeznaczony do cery suchej i normalnej.
Ostatnim produktem jaki Wam dzisiaj pokażę jest olejek arganowy z firmy Loton którego używam zarówno do włosów jak i do ciała. Stosuję go przeważnie raz na tydzień chociaż zdarza się,że zapominam o jego stosowaniu. Olejek stosowany na skórę wzmacnia jej elastyczność stymulując równowagę wodno-lipidową. Daje odczucie głębokiego relaksu i odprężenia. Łagodzi podrażnienia skóry.
Napiszcie mi na dole w komentarzu jak Wy dbacie o swoją cerę i jakich używacie do tego produktów :)
© VICTORIA MADELEINE. Design by FCD